Pierwszy
projekt ponad podziałami i od razu sposób na kryzys demograficzny?
Przedstawiciele wszystkich sejmowych klubów opowiedzieli się ze zmianami w
Karcie Polaka. Pozwoli ona ściągnąć rodaków ze wschodu.
Co nowego?
Zreformowana Karta ma ułatwić jej
posiadaczom osiedlanie się w Polsce oraz umożliwić im udzielanie
skuteczniejszej pomocy w momentach zagrożenia. Według najnowszego projektu
osoby, którym przyznano taki dokument będą mogły nieodpłatnie otrzymać kartę
stałego pobytu, a po roku polskie obywatelstwo (obecnie są to trzy lata),
ubiegać się o dofinansowanie wynajęcia mieszkania, kursów zawodowych czy nauki
języka polskiego. Posiadacze Karty Polaka będą też zwolnieni z opłat
konsularnych za przyjęcie i rozpatrzenie wniosku o wydanie polskiej wizy. O
dokument będzie też można ubiegać się w urzędach wojewódzkich, a nie jak do tej
pory tylko w polskich konsulatach (postulowali to m.in. Polacy z Białorusi,
gdzie osoby ubiegające się o kartę niejednokrotnie spotykały się z tego powodu
z szykanami).
Część polityków nie ukrywa, że widzi w tym
szansę na walkę z dotykającym Polskę kryzysem demograficznym bez sprowadzania
osób z krajów „obcych kulturowo”. - Dużo lepszym rozwiązaniem jest, gdybyśmy
braki demograficzne, czy problemy demograficzne mogli rozwiązywać korzystając z
przyjazdu osób polskiego pochodzenia ze Wschodu, a nie osób, które przyjeżdżają
z zupełnie innych kręgów kulturowych – mówił sprawozdawca projektu, Michał
Dworczyk z PiS.
Polska nareszcie zainteresowała się
rodakami na Wschodzie?
Projekt zmian był już szeroko konsultowany
- m.in. ze stu trzydziestoma organizacjami polskimi działającymi na Wschodzie
oraz przedstawicielami samorządów. Do tej pory wielu Polaków ze Wschodu
skarżyło się na procedury, które utrudniały im powrót, a nawet zdaniem
niektórych czyniły go niemożliwym. Karta Polaka może być częścią szerszej
dyskusji o repatriacji.
- W Kazachstanie
obecnie jest 34 tys. osób, które w swoich dokumentach mają wpisaną narodowość
polską. Nie mówiąc o tysiącach mieszanych rodzin polsko-rosyjskich oraz polsko-
-kazachskich. Polskie władze doprowadziły do tego, że powrót do ojczyzny
graniczy z cudem – tłumaczył pod koniec ubiegłego roku „Rzeczpospolitej” Anatol Diaczyński, były działacz Polskiego
Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego w Kazachstanie. Dodawał, że Polska do tej
pory traktowała Polaków na Wschodzie instrumentalnie. - Z całą odpowiedzialnością
mogę powiedzieć, że polskim władzom opłacało się pozostawić Polaków na
Wschodzie. Warszawa potraktowała ich instrumentalnie, realizując swoje interesy
polityczne i gospodarcze – mówił.
Kto za to zapłaci?
Inni politycy – choć poparli projekt -
mają natomiast zastrzeżenia co do finansowania zmian. - Od 2008 roku przyjęto
170 tys. wniosków o nadanie Karty Polaka. W tej chwili nowelizowana ustawa
zakłada także pomoc rodzinom posiadaczy Karty, stąd pytanie, czy rezerwa celowa
będzie wystarczająca, bo nowe przepisy zachęcą z pewnością większą liczbę osób
do ubiegania się o tę Kartę – powiedział Wojciech Ziemniak z PO. Natomiast
przedstawiciele klubu Kukiz'15 chcą, aby mimo zmian państwo zwiększyło wsparcie
dla rodzimych organizacji na Wschodzie. Chcą też ukrócenia nieprawidłowości, do
których dochodziło przy wydawaniu dokumentu. - W historii wydawania tego
dokumentu głośne były przypadki związane zarówno z zatrzymaniem Kart na
podstawie fałszywych dokumentów, jak i podejrzenia o otrzymanie Karty w wyniku
korupcji. Mamy również przypadki niegodnego zachowania się osób, które
otrzymały Kartę Polaka – tłumaczył Adam Andruszkiewicz z tego klubu, mówiąc o
osobach, które m.in. fotografowały się z "flagami banderowskimi" w
Rzeszowie.
Karta Polaka? Tylko dla kogo?
Do kogo miałaby szczególnie być skierowana
Karta Polaka? Jak tłumaczył Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej do ludzi młodych i w
średnim wieku. Natomiast dla osób starszych, które nie zdecydują się na zmianę
miejsca zamieszkania, należałoby zaproponować zakup lekarstw czy refundację
leczenia. W jego opinii dokument to „forma spłaty długu wobec naszych rodaków,
którzy w wyniku wielu tragicznych zdarzeń, zesłań, działań wojennych, znaleźli
się poza terytorium Polski”.
Karta Polaka przyznawana jest osobom polskiego pochodzenia żyjącym
w 15 krajach za wschodnią granicą powstałych lub odrodzonych po rozpadzie ZSRR,
które nie uznają podwójnego obywatelstwa. Umożliwia m.in. refundację wizy,
dostęp do polskich szkół i uczelni oraz ułatwienia w uzyskiwaniu stypendiów, a
także podejmowanie pracy i prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce. Jest ważna przez 10 lat od momentu przyznania i może
być przedłużana na wniosek zainteresowanego.
Osoby ubiegające się o nią muszą wykazać
swój związek z polskością - w tym przynajmniej bierną znajomość języka
polskiego, wykazać, że jedno z rodziców lub dziadków bądź dwoje pradziadków
było narodowości polskiej; bądź przedstawić zaświadczenie organizacji
polonijnej o działalności na rzecz kultury i języka polskiego.
Do grudnia 2015 r. polskie urzędy konsularne przyjęły ok. 170 tys. wniosków o
przyznanie Karty, a otrzymało ją ponad 160 tys. osób mieszkających na terenie
b. Związku Radzieckiego. Najwięcej wniosków (ponad 76 tys.) złożono na Białorusi,
na Ukrainie (blisko 70 tys.) oraz na Litwie (niecałe 6 tys.)
No comments:
Post a Comment